Wczorajsze popołudnie (15 maja) było dla nas wyjątkowe. Po pierwsze, był to ostatni dzień święta bibliotek i bibliotekarzy – kończył się Tydzień Bibliotek. Po drugie, świętowaliśmy w doborowym towarzystwie. Mieliśmy niekłamaną przyjemność gościć zielonogórskiego pisarza, autora wielu thrillerów i książek kryminalnych, Przemysława Piotrowskiego.
Na spotkanie z autorem przyszli czytelnicy, których losy Igora Brudnego i spółki pochłaniają bez reszty. Przyszli też przyjaciele Biblioteki oraz młodzież ze szprotawskiej szkoły rolniczej z wychowawczyniami.
A jakie było spotkanie? REWELACYJNE! Nie spodziewaliśmy się, że poznamy tyle smaczków i historii z życia pisarza. Dziękujemy mu za to i obiecujemy, że (cytując klasyka) co wydarzyło się w Szprotawie, zostaje w Szprotawie! Nie zdradzimy, jakie to były informacje, bo przecież na spotkania autorskie może przyjść każdy.
Obserwujcie, drodzy czytelnicy, FB swoich bibliotek, bo warto!
P.S. do Przemysława Piotrowskiego: Panie Przemku, proszę pamiętać o tym, co powiedziała nasza czytelniczka, że imię Brudnego czytane od końca określa jego charakter, i tylko najlepszy pisarz mógł z nazwaniem postaci tak dobrze trafić.